Przyjście na świat wyczekiwanej małej istotki to potężna dawka szczęścia, nieporównywalna chyba z niczym innym. Oczywiście, poza przyjemnościami, dostajemy w gratisie masę obowiązków i „efektów ubocznych” takich jak np wypadanie włosów.
Znasz to uczucie, kiedy po przebudzeniu przeczesujesz włosy i od razu musisz zgarnąć je ze szczotki, bo jest ich tyle, że dalsze czesanie to walka z poplątanymi kudłami? Czy też musisz co kilka godzin włączyć odkurzacz, żeby zgarnąć pojedyncze włosy fruwające po mieszkaniu? – jeśli odpowiedź brzmi „TAK, cholera TAK!!!” to ten wpis jest właśnie dla Ciebie!
Pamiętam, jak miesiąc po porodzie zaczęły mi wypadać włosy. Garściami. Leniłam się jak zwierzak na nową porę roku. Potrafiłam kilka razy dziennie biegać po mieszkaniu z odkurzaczem, bo mało co jeszcze denerwuje mnie tak bardzo, jak włosy pałętające się po podłodze. Wiem, że ten problem dotyczy większości kobiet po ciąży (burza hormonów i te sprawy), ale i nie tylko (zła dieta, niezdrowe odżywanie).
Moja nieprzyjemna przygoda z wypadającymi włosami trwała znacznie dłużej niż okres po porodzie, dużo za długo, bo aż 3 lata!!!
Dla kobiety piękne włosy to namacalny dowód jej kobiecości. Każda z nas marzy o burzy loków, czy prostych, niewykręcających się lśniących włosach. Niestety ja znam „smak” wypadających ponad wszystko włosów, z małą łysinką na środku głowy wliczając. Ale poradziałam sobie z tym! naprawdę!
Co stosowałam?
WSZYSTKO! Oczywiście z rozsądkiem. Wszystko co miało na etykiecie napisane „na wypadanie włosów” Szampony, odżywki, suplementy diety.
Niestety,
nic nie pomagało. Włosy jak wypadały tak wypadały. Po umyciu głowy czy czesaniu musiałam sprzątać całą łazienkę. Koszmar!
Jak jest dzisiaj?
Dzisiaj moje włosy są na swoim miejscu. Wypada ich tylko tyle ile powinno. Nie plączą się po całym mieszkaniu, nie muszę sprzątać całej łazienki po każdym przeczesaniu włosów.
Magiczny specyfik?
Oj taaak, ale żaden specyfik. Po prostu rewelacyjny szampon Ducray Anaphase.
- Przywraca wytrzymałość, odporność i gęstość pozbawionym witalności i zmęczonym włosom.
- Wzmacnia i odżywia włosy.
- Zawiera ruszczyk, nikotynian tokoferolu, witaminy B5, B6 oraz biotynę.
Powiem Ci, że jakoś ciężko mi było do tej pory przekonać się do magicznego działania kosmetyków, aż do momentu użycia tego szamponu. Pierwszy raz w moim przypadku za ceną poszła również jakość. Szampon jest dostępny w aptekach, a całą kurację stanowią; odżywka, płyn przeciw wypadaniu oraz suplement diety w postaci tabletek. Nie używałam niczego, poza szamponem, a efekt był zniewalający. Uwielbiam ten szampon, bo w przeciwieństwie do innych specjalistycznych kosmetyków do włosów pieni się. A ja lubię mieć pianę na włosach, bo wtedy czuję, że moje włosy są naprawdę porządnie umyte. Tak mam, co poradzę :) Ma delikatny zapach i bardzo przyjemną konsystencję maseczki glinkowej :)
Od kilku miesięcy używam tego szamponu i bez zawahania sięgam po niego w aptece. Jeśli więc szukasz dla siebie jakiegoś sposobu na ten trapiący problem – sięgnij po Ducray Anaphase – będziesz mieć problem z głowy. Dosłownie.
