Jestem na permanentnej diecie chyba od zawsze. Wiesz o tym. Zresztą podejrzewam, że większość kobiet jest na ciągłej diecie, co chwila robiąc tylko „małe” przerwy na „małe” grzeszki. Za każdym razem jak tylko biorę się za bary ze zmianą sposobu żywienia, największą bolączką i przeszkodą są dla mnie słodkości. To ich brakuje mi najbardziej, przynajmniej w tych pierwszych kilku dniach. Wiesz już o mnie całkiem sporo, ale być może jeszcze nie wiesz, że uparta jestem jak osioł! I tak się właśnie uparłam sama nie wiem dlaczego, że nie będę jadła fit słodyczy! Nie upiekę tarty jaglanej i nie ulepię fit kuleczek a’la Raffaello. Nie, bo nie!
Aż do teraz…
Bo nastąpił moment, kiedy przełamałam się i zrobiłam coś pysznego, słodkiego
i nie aż tak kalorycznego jakby się mogło wydawać :)
Owoce, a dokładniej w tym wypadku – śliwki pod kruszonką z płatków owsianych
i ekspandowanego zboża. Ty możesz użyć dowolnych owoców, bo w tym deserze sprawdzą się i jabłka i twarde brzoskwinie, jeżyny, truskawki, maliny. Na pewno spróbuję też opcji z owocami mrożonymi, kiedy nadejdzie zima.
Składniki:
– owoce
– szklanka płatków owsianych
– szklanka ziarna ekspandowanego (ja użyłam żyta)
– 4 łyżki oleju kokosowego (koniecznie nierafinowany, tłoczony na zimno)
– syrop klonowy (ew. miód)
Sposób przygotowania:
Kokilki smarujemy olejem kokosowym, układamy owoce i polewamy odrobiną syropu klonowego lub miodem. Płatki owsiane blendujemy, ale niezbyt dokładnie, żeby nie zrobiła nam się mąka owsiana. W osobnym naczyniu mieszamy grubo zmielone płatki owsiane razem z ziarnem ekspandowanym oraz olejem kokosowym i rozcieramy w dłoniach. Gotową kruszonką posypujemy owoce. Tak przygotowany deser wstawiamy do nagrzanego do 200 stopni piekarnika i pieczemy ok 15 minut lub do zrumienia się kruszonki.
O matko z córką, jakie to jest dobre! Nawet Adrianowi smakowało, a wiesz, że on nie jest przekonany do nowości. Ja czuję smak tej kruszonki cały czas i już myślę kiedy znowu to przyrządzić. No jaram się jak nie wiem co, że odkryłam coś tak prostego a tak pysznego!
P.S. Jeśli nie jesteś na diecie, albo po prostu niestraszne są ci kalorie, olej kokosowy możesz zastąpić masłem, a miód cukrem, ale kruszonka z płatków owsianych
i ekspandowanych ziaren jest tak pyszna i tak chrupiąca, że nie zamieniłabym jej na nic innego :)
Smacznego!
Artykuł Dietetyczny deser – zapiekane owoce pod kruszonką. pochodzi z serwisu Ona Jedna.